kl.*NJ Leigon Iced Tea



*NJ Legion Iced Tea

International CS-class Dressage Vice Champion 2021

|klacz hanowerska | 170 cm|
|urodzona 18 lipca 2011r w Oak Island|
|od Class A Team Girl po Solider's Poem|
|właściciel Victory Stud|
|ujeżdżenie CS, GP| hodowla|
| treningi osiągnięcia |


                                                 
Klacz pochodzi z hodowli Oak Island, gdzie wygraliśmy ją na loterii. Kupiliśmy kilka numerków i pod jednym z nich kryła się właśnie ona. Kiedy okazało się, że chodzi ujeżdżenie, jest maści karej i dodatkowo córką wspaniałego Poema, oraz wnuczką Bansaia naszej własności - cała załoga zakochała się w niej i Tea szybko pojawiła się w naszych progach.
Jest bardzo spokojna i opanowana. Grzeczna i bardzo lubi spędzać czas z ludźmi jak z innymi końmi. Łasi się i zawsze wyciąga głowę do głaskania albo prosi o jakiegoś smakołyka. Z klaczami na pastwisku dogadała się bardzo dobrze i od tamtej pory ganiają się i szaleją wspólnie. Rzadko klaczkę da się zobaczyć w pozycji stojącej, zazwyczaj ma tyle energii, że zawsze jest w ruchu. Szybko przyzwyczaiła się do nowego miejsca, poznała z innymi kopytnymi i zaczęła pracę z Justinem, którego od razu polubiła najbardziej, dlatego stwierdziliśmy, że będą jedną ekipą.
W pracy pod siodłem jest dokładna, skupiona oraz z wielką energią i chęcią wykonuje wszelkie zadania, o które zostanie poproszona. Odziedziczyła po ojcu ogromny talent, przez co jej ruch jest delikatny i lekki a kiedy się na nią patrzy, to ciężko oderwać wzrok. Prowadzi się ją bardzo dobrze a klacz jest czuła na pomoce. W tereny może chodzić sama, jest odważna i prawie nigdy się nie płoszy. Kiedy idzie z innymi końmi najlepiej czuje się na końcu, gdzie może sobie iść w spokoju i oglądać różne krajobrazy. Nie lubi wody, dlatego wyprawy nad morze przebiegają głównie tak, że ekipa sobie pływa i szleje w wodzie a Tea spokojnie chodzi po plaży i unika choćby delikatnego dotknięcia kopytem wody.
Podczas pielęgnacji lubi zaczepiać osoby i skubać chrapami koszulki albo spodnie, mimo to czeka cierpliwie na koniec i zachowuje się grzecznie. Zdarzy jej się zaczepiać konia, który przy czyszczeniu stoi koło niej, ale szybko jej ta chęć przechodzi.
Na początku był mały problem z myjką, ale do tego udało nam się Iced przekonać i mimo, że wchodzi tam nadal troszkę niepewnie, to przynajmniej bez takiego panicznego strachu jak kiedyś.
Podróż w przyczepie jest dla niej bardzo fajna i przyjemna. Dopiero kiedy wyprowadzimy klacz na teren, gdzie mają się odbyć zawody, czuć że się spina i zaczyna denerwować. Ogląda wszystko dokładnie i stara się być jak najbliżej ludzi i koni, które zna.
Podczas rozgrzewki stara się skupić na jeźdźcu a nie na innych koniach i kiedy jej to wyjdzie to potrafi bardzo ładnie się przygotować do startu i zaprezentować wszystkie swoje atuty. Podczas przejazdu zapomina, że wkoło jest tyle ludzi i z radością wykonuje wszystkie dane figury tak, jakby była u siebie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz