kl. Alfabia I'm From The Sun


Alfabia I'm From The Sun
|klacz czystej krwi arabskiej| 153 cm|
|urodzona 13 kwietnia 2017r w Alfabia Arabians|
|właściciel Victory Stud|
|wyścigi 1200m, 1400m| hodowla|
|treningi|osiągnięcia|potomstwo|


Klacz z mocnym temperamentem, żywiołowa i bardzo odważna. Mimo, że rodzice klaczy nie były końmi wyścigowymi, bo ojcem kasztanki jest kary ogier wystawowy Egyptian Djamal a matką kasztanowata klacz chodząca ujeżdżenie to Sun nadaje się do gonitw w stu procentach. 
Jest charakterna i zwinna co świetnie umie wykorzystać podczas treningów. Duch walki jest u kasztanki przeogromny a Sun bardzo dobrze wykorzystuje go podczas biegu. 
Nie jest typem konia dla każdej osoby, ponieważ stara się rządzić każdym kto wsiądzie na jej grzbiet. Mimo młodego wieku i dopiero zaczętej pracy klacz pracuje dokładnie i przykłada się do każdego zadania aby wykonać je na tyle jak umie oraz poprawić swoje umiejętności. Czasami strzeli jakieś fochy i pokazuje wszystkim wkoło swój charakterek ale jeśli dosiada ją osoba doświadczona szybko poradzi sobie z ogarnięciem klaczki i doprowadzeniem jej do porządku. 
Klaczka jest bardzo idąca do przodu i porywista przez co ciężko ją utrzymać w jednym miejscu. Jest takim wulkanem energii.
Jeśli chodzi o wejście do bramki startowej bywa różnie i jest uparta. Nie chce wchodzić do maszyny gdzie wie, że będzie musiała chwile postać i czekać na start. Miota się jak oszalała i macha głową na wszystkie strony. Ciągle pracujemy aby poprawiła swoje zachowanie. 
Kiedy może już wystartować to rusza na prawdę całkiem dobrze. Prze do przodu i stara się od początku utrzymać jakąś dobrą pozycję. Jest wytrzymała i mimo małego doświadczenia zaczyna łapać jak rozłożyć siły tak, aby cały dystans przebiec dobrze i od początku do końca na jak najlepszym miejscu. Kiedy jest wyprzedzana przez inne konie denerwuje się i robi wszystko aby nie dać się i wyjść na prowadzenie. 
Po przebiegnięciu mety ciężko ją również zatrzymać bo podjudzona rywalizacją biegnie dalej jakby ścigała się z jakimś niewidzialnym koniem. Zwalnia dopiero po dłuższym czasie. 
Nie chodzi jeszcze w tereny, ponieważ każda próba kończyła się dzikim galopem w kierunku znanym tylko kasztance. Poza teren stadniny wychodzi jedynie na spacery, kiedy ma wolne dni od treningów.
Bez siodła do ludzi jest kochanym stworzeniem, które uwielbia się przytulać i wystawiać się do głaskania. Lubi być w centrum uwagi dlatego zazwyczaj jest tam, gdzie coś się dzieje lub ktoś przesiaduje.
Do innych koni jej podejście bywa różne. Raz dogada się z każdą klaczą dobrze a innym razem będzie podgryzała i dokuczała jak tylko będzie mogła. Najbardziej dogaduje się z Naszą karą wyścigową folblutką i to właśnie z Morganą jest wypuszczana najczęściej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz