kl.*Virtual Reality


*Virtual Reality
|klacz hanowerska| 170 cm|
|urodzona 11 kwietnia 2012r w Winter Mist|
|właściciel Victory Stud|
|skoki C| ujeżdżenie N| cross hard| WKKW hard|hodowla|


"Jej historia jest taka sama jak Barona Zemo. Ruska szuka koni, Ruska dostaje konie od niezawodnej Detalli, konie przyjeżdżają do Echo. Rea okazała się być cudownym dopełnieniem naszej kadry i wszyscy bardzo ją kochamy. Nigdy nie żałowaliśmy decyzji o jej zakupie, jak czasami zdarzało się w przypadku wrednego Zemo." - opis z Echo Stable

Charakter: "Rea to koń przytulanka. Uwielbia pieszczoty i przebywanie wśród ludzi, chociaż dzieci do niej jednak nie dopuszczamy. Potrafi czasami być grzeczna przez dwadzieścia minut, a zaraz potem jej się znudzi i będzie koniecznie chciała odejść. Jeśli się jej nie puści zacznie podgryzać. Nie są to złośliwe zachowania, bo te ugryzienia nie są po to by nas skrzywdzić, tylko by wyjaśnić, że ma dość. Jest troszkę uparta – jak sobie coś postanowi, to tak ma być. Ale da się jej to jakoś tam wyperswadować. To wielki łakomczuch, który przeszukuje kieszenie każdej napotkanej osobie. Jest też bardzo ufna – nie istnieje dla niej pojęcie „obca osoba”, bo ze wszystkimi się przyjaźni. Bardzo otwarta i bezpośrednia. Ma czasem takie dni, że nic się jej nie chce i lepiej jest to uszanować i dać jej cały dzień padokowania."

na co uważać: "kiedy zechce odejść podczas głaskania należy jej na to pozwolić, bo ma dość
upodobania: smakołyki, drapanie pod kłową i poklepywanie po szyi/ganaszu"

W obejściu: "całkiem miła i przyjazna klaczka. Wpuszcza do swojego boksu wszystkich bez wyjątku i cieszy się na odwiedziny. Potrafi się też kulturalnie zachować w porze karmienia – po prostu cierpliwie czeka na swoje jedzonko. Z sąsiadkami ma świetne relacje i często bawią się przez kratki."

pielęgnacja: "lubi czyszczenie i nie ma nic przeciwko temu. Ładnie podaje kopyta, potrafi je też utrzymać w górze. Można śmiało czyścić ją w każdym miejscu, nie ma jakichś specjalnie czułych punktów. Bardzo lubi wodę."

podczas siodłania: "zachowuje się dobrze, pozwala nam założyć na siebie sprzęt. Czasami trochę niechętnie podchodzi do wkładania wędzidła i podnosi głowę w górę, jednak z reguły szybko odpuszcza."

podczas wizyt kowala/weterynarza: "weterynarza się boi i daję słowo, że drży w jego obecności, ale uspokajana smakołykami potrafi stać w miejscu przez całe badanie. Z kowalem nie ma żadnych problemów."

Zachowanie na padoku/pastwisku: "świetnie się tam bawi i uwielbia tam przebywać z całą sforą swoich kumpelek. Potrafi iść grzecznie obok opiekuna i przy okazji wybadać czy ma przy sobie coś dobrego. Na łące zwykle się pasie, ale gdy stado rusza do biegu ona zawsze musi się przyłączyć i chętnie ściga się ze wszystkimi."

w stosunku do ludzi:" podchodzi do każdego, kogo zobaczy (przecież mogą mieć jedzenie!) i zwykle trochę się łasi. Kiedy okazuje się, że przyszli ją zabrać do stajni to nie odstawia cyrków tylko grzecznie idzie z nimi.
w stosunku do innych koni i zwierząt: zachowuje się bardzo w porządku. Nigdy nie wszczyna bójek i rzadko w takowych uczestniczy. To przyjazna klaczka i najchętniej kumplowała by się ze wszystkimi. Jeśli któryś z koni odrzuca jej towarzystwo, ona po prostu trzyma się od niego na dystans".

Podczas treningu:" bywają lepsze i gorsze dni, ale Reality to profesjonalistka. Bardzo angażuje się w jazdę i nie wyobraża sobie żeby zupełnie odpuścić, albo się buntować. Jest dumna z tego, że ludzie zdecydowali się dać jej szansę w sporcie. Ma typowe dla sportowców zacięcie i ambicję. Nie poddaje się, choćby nie wiem co. Próbuje aż do skutku, co jest naprawdę fajne, bo kiedy któryś raz pokonujemy pechową przeszkodę, to ona za każdym razem stara się bardziej, kiedy inny koń wkurzyłby się i nie dałoby się od niego już nic wypracować. Jest odważna, nie boi się byle czego. Świetnie reaguje na pomoce i koncentruje się na jeźdźcu. Czasami trzeba jej dać mocniejszy sygnał, bo zdarza się jej trochę gasnąć, szczególnie w kłusie. Jej chody są bardzo wygodne, choć nieco za mało płynne."

praca w ręku: "lubi to, bo zwykle dostaje sporo smakołyków i jeszcze ją do tego klepią i tulą – żyć nie umierać. Uczy się dość szybko i co najważniejsze bardzo chętnie. Nowe ćwiczenia tylko bardziej pobudzają ją do pracy."

lonżowanie:" radzi sobie nieźle czy z jeźdźcem, czy bez. Nie wyrywa się, nie wchodzi do środka okręgu, a przyspiesza na cmokanie." 

ujeżdżenie:" nie jest to jej ulubiona dyscyplina, ale nie daje tego po sobie poznać na pierwszy rzut oka. Stara się równie mocno jak przy skokach. Pracujemy nad płynnością jej ruchów, bo te przejścia nie zawsze wyglądają dobrze i traci na tym punkty. Za to potrafi ładnie pracować na nieco bardziej skomplikowanych elementach, wie jak odpowiednio stawiać nogi i robi to bardzo dokładnie i z głową. Nigdy się nie myli, chyba, ze dostanie bardzo chaotyczne wskazówki od jeźdźca. "

skoki: "ambitna – to opisuje ją najlepiej. Do każdej przeszkody podchodzi z nową energią i z zacięciem, postanowieniem, że przeskoczy ją i koniec. Nie wyłamuje – nigdy. Ten koń podczas skoków praktycznie prowadzi się sam i radzi sobie rewelacyjnie, bo intuicyjnie odmierza sobie kroki i wybija się w najbardziej dogodnym miejscu. Jej skoki są piękne, świetne technicznie i bardzo dokładne. Czasami za bardzo zwalnia i trzeba ją lekko popędzać, ale delikatne przypomnienie łydki by trzymała tempo w zupełności wystarcza."

cross: "śmiga jak w zegarku i ma radochę. Naprawdę uwielbia treningi crossowe i daje z siebie 120%. Nie trzeba jej przypominać o trzymaniu tempa bo sama robi to świetnie, a że jest wytrzymałą to potrafi osiągać naprawdę dobre czasy przejazdu. Nie boi się żadnego rodzaju przeszkód, a najbardziej kocha te wodne. "

Na zawodach: "lekko się denerwuje, szczególnie wtedy kiedy jest jedynym koniem z naszej stajni na danych zawodach. Musi mieć przy sobie człowieka o funkcji „tulacza-głaskacza”, który jest z nią cały czas i ją pieści, żeby ją uspokoić. Podczas rozgrzewki stopniowo się rozluźnia i dzięki temu podczas przejazdu jest już całkiem nieźle."

podróżowanie: "jeszcze trochę boi się przyczepy, ale już i tak jest znacznie lepiej, niż za jej wczesnych młodzieńczych lat. Jednak wciąż nie może podróżować sama, inny koń, albo chociaż człowiek musi siedzieć z nią.
w stosunku do innych koni: jak zawsze mega przyjazna i otwarta na nowe znajomości. Wszystkich na zawodach traktuje jak swoich kumpli i często przyjaźnie zaczepia co milej wyglądające konie".

W terenie: "można się z nią wybrać na fajny samotny teren. Nie płoszy się, ani nie ponosi. Słucha się jeźdźca i reaguje na sygnały nawet gdy jest mocno podekscytowana. Do wody wchodzi bez problemu i ma z tego wielką frajdę. W zastępie chodzić potrafi i to na każdej pozycji, chociaż lubi wyprzedać i trzeba się mocno pilnować by nie wjechała w zad kopiącemu koniowi."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz